Pierwszoosobowe narracje angażują, a to co osobiste przyciąga uwagę. Dzieje się tak głównie dlatego, że historia opowiedziana w pierwszej osobie wydaje się być bardziej autentyczna. Stąd rosnąca popularność osobistych opowieści w content marketingu. Jednak by osiągnąć zamierzony efekt, trzeba pamiętać o 4 prostych zasadach.

Siła Facebooka

Zastanów się co widzisz za każdym razem, gdy przeglądasz Facebooka. Ktoś wziął ślub, ktoś się zaręczył, ktoś jest na wakacjach, ktoś właśnie przeżywa rozstanie itd. Bez problemu sprawdzisz, co dzieje się u Twojej koleżanki z licealnej ławki, mimo że od 10 lat nie miałeś z nią kontaktu. Bo tak samo, jak interesują nas historie innych, tak samo lubimy dzielić się swoimi.

Bywa i tak że ktoś zamieszcza nieznośnie długi post, w którym opowiada co mu się przydarzyło. I choć zazwyczaj długość odstrasza, to jednak czasem coś przykuwa naszą uwagę na tyle, że nie możemy się oderwać.

Na uwagę zasługuje także rosnącą popularność różnego rodzaju stron, na których ludzie anonimowo dzielą się swoimi przeżyciami.

Jaki z tego wniosek? Historie opowiedziane w pierwszej osobie zawsze do nas trafiają.

Kiedy realne osoby dzielą się z nami swoimi przeżyciami, nasza reakcja emocjonalna jest dużo silniejsza niż w przypadku hipotetycznych, wymyślonych sytuacji.  Historia opowiedziana przez realną osobę wzmacnia wiarygodność nadawcy.

Pierwszoosobowa narracja może wydawać nieodpowiednia w przypadku niektórych branż. Jednak jej głównym celem jest stworzenie więzi z odbiorcami. Nieważne czy content dotyczy rad dla młodych rodziców czy sposobów rekrutacji do działu IT.

Różny może być także sposób wykorzystania osobistej narracji. Może być ona sercem Twojego contentu, stworzyć dla niego ramy albo stać się tylko dodatkiem.

Jak umiejętnie wykorzystać pierwszoosobową narrację? Granica między dobrze opowiedzianą historią a wyznaniem typu „too much information” jest bardzo śliska. Historia napakowana prywatnymi informacji stanie się dla odbiorcy nie do zniesienia. Będzie on raczej skrępowany niż zainteresowany i jego głównym celem stanie się szukanie możliwości ucieczki. Tworząc content opierający się na historii opowiedzianej w pierwszej osobie należy pamiętać o 4 kluczowych kwestiach.

Im mniej szczegółów tym lepiej

Każdy z nas choć raz zmuszony był do wysłuchania niekończącej się historii, w której jednym z wielu kluczowych elementów jest np. kolor koszuli głównego bohatera. A to dopiero początek, bo przecież diabeł tkwi w szczegółach i to właśnie je trzeba z aptekarską dokładnością przekazać.

via GIPHY

Słuchając czyjejś historii obchodzi nas bardziej, to w jaki sposób możemy odnieść ją do własnych doświadczeń. Tak samo jest w przypadku content marketingu. Nie musisz od razu opowiadać całej historii. Twoim odbiorcom wystarczy tylko ta cześć, która dotyczy głównego wątku. Znajdź to, co może wzmocnić Twój artykuł a resztę omiń.

Cel przede wszystkim

Wszystko co piszesz musi mieć cel. Historie, które przytaczasz muszą mieć związek z główną treścią. Nie możesz pozostawić niedokończonej historii. Odnieś się do niej przynajmniej raz w głównej części testu i wróć do niej na samym końcu. Jeśli zostawisz niedokończoną historię, Twoi odbiorcy mogą poczuć się oszukani lub zmieszani.

Znajdź wspólny motyw

Content marketing jest podobny do tworzenia rozległej sieci połączeń. Nie próbuj łączyć swojej historii z każdym z nich. Kluczem jest znalezienie tego najbardziej intrygującego. Z osobistych historii korzystaj, aby wzmocnić przekazywane idee i by dostarczyć odbiorcom sposobów rozwiązania danego problemu. Skup się na tym co chcesz przekazać i użyj realnych doświadczeń, by podzielić się z odbiorcami częścią swojego doświadczenia i zainteresować ich swoją historią.

Wyjdź poza ramy

Skoro Twoje osobiste i zawodowe doświadczenia Cię tu przywiodły to czemu ich nie wykorzystać? Znajdź w swoim contencie punkt, który łączy się z osobistym doświadczeniem. Nie musi to być bezpośrednie powiązanie, ale upewnij się że Twoja historia ma sens i jest istotna dla tworzonego contentu. Osobista historia opowiedziana bez celu może zakłócić przekaz, a Ty sam zostaniesz uznany za egocentryka, co zniechęci Twoich odbiorców.

Spróbuj znaleźć połączenie między historiami, które na pozór są kompletnie różne. Wspólnym mianownikiem może być np. podjęcie trudnej decyzji czy konieczność zmierzenia się z własnymi słabościami.

Każdy ma historię do opowiedzenia. Zazwyczaj jednak nie chodzi o to co opowiadasz, ale w jaki sposób to robisz. Kiedy umieścisz część swojej biografii na czele swojego contentu, nie tylko podzielisz się z innymi pewnym aspektem własnego życia. Skłonisz ich by zrobili to samo, a to ich zaangażuje.