Pluralia tantum brzmią jak skomplikowane zaklęcie dublujące. Na szczęście nie mają nic wspólnego z Hogwartem i są całkiem łatwe w obsłudze, nawet dla zupełnie niemagicznych użytkowników języka.
Plurale tantum – co to jest?
Język polski wciąż dostarcza nam wyzwań umysłowych i powodów, by lepiej go poznawać. Pewna grupa rzeczowników występuje tylko w liczbie mnogiej i choć standardowo odmienia się przez przypadki, to nie odmienia się przez liczbę. Takie rzeczowniki określamy łacińską nazwą plurale tantum (lm. pluralia tantum).
Pluraliami tantum są niektóre nazwy pasm górskich (Alpy, Tatry, Bieszczady), nazw Państw (Włochy, Czechy, Malediwy, Filipiny), święta (Juwenalia, walentynki, zaręczyny, imieniny), okresy trwające dłużej niż jeden dzień (ferie, wakacje, wczasy). Wyłącznie liczbę mnogą mają też schody, fusy, skrzypce, plecy, chaszcze, odsetki, perfumy… Pamiętaj, że nie istnieje „ten perfum”!
W przypadku ubrań pluralia tantum to te, które możesz podzielić na pół, rysując pionową oś symetrii: spodnie, spodenki, rajstopy, majtki, okulary. Szybko zauważysz, że do tej grupy należą rzeczy składające się z dwóch symetrycznych części. Dla spodni jest to nogawka, dla szachów – dwa zestawy identycznych figur, a dla sanek – płoza.
Czy spodnie mają płeć?
Zazwyczaj rzeczowniki z grupy plurale tantum można zaklasyfikować do rodzaju niemęskoosobowego. Wpisują się bowiem w schemat:
- widzę te nożyczki/spodnie/Alpy
- używam tych okularów/skrzypiec/sanek.
Niektóre rzeczowniki klasyfikowane do plurale tantum wymykają się jednak tej zasadzie. Należą do nich dziadkowie, rodzice, młodzi, a także kuzynostwo, wujostwo, małżonkowie. Możesz zauważyć, że określają one pary lub grupy osób.
Do jednoznacznego określenia, w jakim rodzaju występują rzeczowniki, potrzebowalibyśmy znać rodzaj ich liczby pojedynczej. Nie istnieją jednak „ten spodzień” lub „ta spodnia”, czy „ten Himalaj” albo „ta Himalaja”. Z kolei „okular” lub „walentynka” mają inne znaczenie, niż ich krewni z grupy plurale tantum, więc ta kwestia pozostaje nierozstrzygnięta.[1]
Jak liczyć okulary?
Czy mam wśród Czytelników kolekcjonerów letnich binokli? Rzeczowniki z grupy plurale tantum łączą się zazwyczaj z liczebnikami zbiorowymi, powiesz więc, że posiadasz „siedmioro okularów”. Prawidłowa jest też forma z użyciem liczebnika głównego – wtedy do przedmiotu w liczbie mnogiej dodajesz „parę”, np. „siedem par okularów”.
Pary możesz też użyć przy wyliczaniu skrzypiec, drzwi, sztuk odzieży, ale nie możesz liczyć w ten sposób wydarzeń i świąt. Prawidłowe formy:
Moi znajomi organizują w tym miesiącu czworo urodzin.
Byłam w tym roku na pięciorgu roratach.
brzmią w języku polskim sztucznie, dlatego lepiej użyć formy opisowej: „cztery przyjęcia urodzinowe”, „pięć mszy roratnich”.[2]
Miejsc, które zostały już zdublowane w nazwie, nie dubluj ponownie. Węgry, Alpy czy Bieszczady są tylko jedne, choć można odwiedzać je wielokrotnie.
[1] https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/pluralia-tantum;8154.html [dostęp: 27.10.2023]
[2] A. Andrzejczuk, Dwoje urodzin to brzmi dziwnie. Norma językowa dotycząca połączeń rzeczowników plurale tantum z liczebnikami a jej realizacja w tekstach, Warszawa 2011, s 273.