Staramy się mówić poprawnie. Uważamy na słowa. Jednak bardzo często wolimy coś dodać, żeby brzmiało to lepiej, niż odjąć, coby nie zabrzmiało zbyt mało dostojnie. I mamy efekt – słowo „bądź” w wyrażeniu „w każdym razie”.
Ale dlaczego to jest źle?
Odpowiedź jest prosta, chociaż dla wielu, jak łatwo zauważyć, mało oczywista. Kryje się ona pod tajemniczą nazwą pleonazmów. Te z kolei to nasze popularne „masło maślane”. Tylko dlaczego? Gdzie w tym „w każdym bądź razie” mamy pleonazm? Spokojnie, spieszymy z pomocą.
„W każdym bądź razie” czy „w każdym razie”?
Biorąc na tapet „w każdym bądź razie”, trzeba zastanowić się, co dokładnie oznacza w tym przypadku słowo „bądź”. Można je bowiem porównać do cząstki –kolwiek. I jej używamy w odniesieniu do każdego. Zatem, gdyby „bądź” zastąpić słowem „każdy”, otrzymamy „w każdym każdy razie”. Brzmi głupio? No właśnie, dlatego następnym razem powiedzmy po prostu – w każdym razie. Ot, cała filozofia.
„W każdym razie” – przykłady zdań
A na koniec, w celu utrwalenia, przygotowaliśmy jeszcze kilka przykładów zdań z użyciem „w każdym razie”.
- On nie chce ze mną tam pójść, w każdym razie ja i tak przyjdę.
- Nie zgadzam się z Tobą. W każdym razie muszę zrobić to tak, jak ty chcesz.
- Nie był na mnie zły z powodu zbicia jego ulubionego kubka, w każdym razie nowego wolę nie ruszać.
Utrwalone? To teraz działaj z contentem!