E-book. Narzędzie content marketingu, ale i nie tylko. Skarbnica praktycznej wiedzy, esencja specjalistycznych wskazówek i dobre rady profesjonalistów. Jeśli tak właśnie wygląda Twój e-book, powinieneś go mocno wypromować. Tylko jak?
Umówmy się: wykreowanie landing page’a, zatweetowanie oraz mailing do konsumentów może i są skuteczne, ale są równie oczywiste jak to, że najlepszy obiad można zjeść tylko u babci. Zacznijmy zatem od podzielenia procesu promocji na 3 bardzo proste przestrzenie, w skład których wchodzą poszczególne sposoby i patenty na wypromowanie contentu.
Strefa pierwsza, stanowiąca najważniejszą część promocji, odpowiedzialna jest na największe napędzanie ruchu. Strefa druga, powiedzmy środkowa, odpowiada za sprzedaż, w tym wypadku również za pobieranie. Ostatni strefa, ale nie najmniej ważna, odpowiada za zbieranie leadów. Gotowi na nieco więcej informacji?
Top of the top
W strefie pierwszej, chodzi głównie o to, aby dopasować rodzaj promocji do jak największej ilości rodzajów pożytkowania tejże promocji. Pomimo tego, że grupa docelowa jest już określona i można kierować do niej działania promocyjne, to nadal trzeba mieć świadomość, że jednostki należące do tej grupy nie są nam tak dobrze znane, jak ulubiony i od lat wierny naszym usługom klient. Każdy z użytkowników inaczej trawi content, dlatego też, im więcej opcji promowania e-booka wybierzemy, tym łatwiej będzie on strawiony.
Jedną ze sprawdzonych taktyk, napędzających promocję e-booka, jest umieszczenie pierwszego rozdziału na SlideShare. O potędze tego narzędzia pisaliśmy wcześniej, a to kolejny argument, który udowadnia siłę platformy. Pierwszy, najciekawszy i mocno zajawkowy rozdział e-booka, tylko rozbudzi wyobraźnię czytelników i sprawi, że będą oni chcieli więcej.
Bardzo popularną opcją na zwiększenie popularności e-booka, jest stworzenie infografiki, przedstawiającej w skrócie wszelkie informacje, cytaty i tipy zawarte w contencie.
Twitter. Twitter, to wciąż bardzo dobre źródło na promocję – wystarczy uruchomić chat na konkretny temat, np. zawarty w e-booku i go poprowadzić. Rozgorzała dyskusja to świetny przedsmak do treści zawartych w e-booku. Mówiąc o Twitterze, nie sposób nie wspomnieć o cytatach, statystykach i wskazówkach, które będą napędzać popularność e-booka.
Influencerzy. Magiczne słowo, dające ogromne pole do popisu. To dzięki nim można dotrzeć do jeszcze większej publiczności. Na pewno część wypowiedzi w Waszym e-booku należy również do nich, jeśli jednak nie, warto skontaktować się z tymi zaprzyjaźnionymi i poprosić o udostępnienie Waszego contentu. Nie jest to jednak takie proste. W myśl zasady “coś za coś”, warto zaoferować im materiały ekskluzywne, które zachęcą do promowania Waszych treści.
Idziemy dalej
Nadchodzi etap, w którym tak naprawdę może dojść do sprzedaży. Nie zdziwi nikogo chyba fakt, że jest to również jeden z najtrudniejszych etapów. Jeśli masz świetny content i duże zasięgi, nie będzie trudno o nowych klientów w bazie. Jednakże, aby zdobyć dalsze zaangażowanie i interakcję tychże klientów, jest nieco trudniej. Na szczęście, pomoże Ci w tym Twój e-book oraz działania promocyjne.
Newsletter. Pomimo tego, że wcześniej wspomniany był jako coś oczywistego, w powiązaniu z innymi działaniami promocyjnymi, może zdziałać cuda.
To również strefa tych działań, w których powinny się pojawić bezpośrednie linki do e-book, np. po uzupełnieniu formularzy na stronie, to również posty na platformach społecznościowych oraz linki do strony docelowej, nie tylko do e-booka.
Jeszcze coś?
Tak, są jeszcze sposoby na efektywną promocję Waszego e-booka. W tej części promocji chodzi o działania, które nie przodują i nie zapewniają wysokiego ruchu, ale są koniecznym wsparciem wszystkich działań promocyjnych. To jakby zamknięcie transakcji sprzedaży, które musi być równie efektywne, co jej rozpoczęcie.
Właśnie dlatego, możesz dzielić się nim podczas spotkań ze sprzedawcami oraz klientami. Pochwal się swoją ciężką i wartościową pracą. To zrobi ogromne wrażenie, ale przede wszystkim, Twój e-book pójdzie dalej w świat. A o to przecież chodzi.