Jak poszerzyć, a jednocześnie pogłębić komunikację z rynkiem przy pomocy contentu? Odpowiedzią na to pytanie jest atomizacja treści, polegająca na dzieleniu większych form contentu na mniejsze oraz dostosowywaniu ich do określonych formatów. Dzięki temu następuje zwiększenie skali działań contentmarketingowych, co pozwala na maksymalizację efektywności prowadzonej kampanii.
Czym jest atomizacja treści?
Ograniczenia związane z pandemią COVID-19 pokazały, jak ważne są różnorodne kanały docierania do klienta. Z uwagi na charakter obostrzeń, pojawiła się konieczność poszerzenia i pogłębienia komunikacji z rynkiem. Wyzwaniem stało się utrzymanie jej ciągłości oraz lepsze dopasowanie treści marketingowych do potrzeb wielu zróżnicowanych grup docelowych. W tej sytuacji pomocnym rozwiązaniem stała się atomizacja contentu, skutecznie wspierająca realizację celów marketingowych.
Atomizacja treści to sposób działania polegający na dzieleniu większych form contentu na mniejsze oraz dostosowywaniu ich do określonych formatów (np. wideo, podcast) i kanałów komunikacji. Często jest ona uznawana za jedną z form tzw. repurposing content. Atomizacja nie polega jednak na recyklingu tego samego contentu (co w skrajnym przypadku mogłoby skutkować jego duplikacją), lecz na szerszym wykorzystywaniu pomysłów związanych z oryginalną treścią.
Contentowy punkt wyjścia
Punktem wyjścia jest wymyślenie takiego tematu, z którego można następnie wyodrębnić mniejsze części. W ten sposób pomysł na jeden artykuł czy podcast może przerodzić się w serię treści dopasowanych do różnorodnych formatów. Możliwość opracowania „dodatkowego” contentu, związanego z tematem wyjściowym, musi być brana pod uwagę już na samym początku procesu kreacji. Ale oczywiście, pomysły na kolejne treści mogą pojawić się w naturalny sposób także później, już po przygotowaniu pierwszych artykułów.
W praktyce pierwszy artykuł (opublikowany np. na blogu) powinien precyzować temat główny oraz zapowiadać poszczególne wątki, jakie będą mieścić się w jego obrębie. Na tym etapie powinny one zostać zasygnalizowane w ogólny sposób, bez wchodzenia w szczegóły. Na to przyjdzie czas później, gdy będą powstać kolejne treści. Z uwagi na SEO, warto umieścić w nich linki prowadzące do artykułu wyjściowego. Z kolei dopasowanie tych treści do różnych formatów pozwoli na skuteczniejszą dystrybucję.
Jak zatomizować e-booka?
Działanie zgodnie z ideą atomizacji contentu wymaga odpowiedniego planowania. Na przykład pracując nad przygotowaniem e-booka na temat strategii contentmarketingowej dla branży parentingowej, należy się zastanowić, w jaki sposób będzie można rozwinąć jego zawartość w postach na blogu, wideo, podcastach czy infografikach. Już na tym etapie trzeba przygotować listę „dodatkowych” tematów, związanych z tematyką e-booka, a także zdecydować, w jakim formacie zostaną one zrealizowane.
Infografika, czyli szansa i wyzwanie w obszarze contentu
W przypadku e-booka, „dodatkowa” treść w formacie postów blogowych może rozwijać na przykład zagadnienia związane z tworzeniem e-commerce content do sklepu internetowego oraz działaniami SEO. W formacie wideo warto zaprezentować bardziej szczegółowe informacje na temat komunikacji w social mediach. Z kolei podcast niech dotyczy kwestii związanych ze współpracą z influencerami, a infografika zawiera chociażby informacje dotyczące komercyjnego potencjału parentingu w określonym segmencie klientów.
Pogłębiona komunikacja z rynkiem
Targetowany content to sprawdzony sposób na docieranie do grup docelowych. Atomizacja zwiększa szanse na sukces, bo poszczególne treści/formaty można precyzyjniej dostosować np. do kanałów w social media. Na przykład infografika z danymi finansowymi najlepiej sprawdzi się na LinkedIn, ponieważ z tego medium korzystają głównie osoby nastawione na komunikację biznesową. Co ważne atomizacja, idąca w parze z przemyślaną dystrybucją treści, pozwala także dłużej podtrzymywać zainteresowanie głównym tematem kampanii.
Czytaj też: Jakie social media wykorzystać do dystrybucji treści marketingowych?
Wspomniane mniejsze, „dodatkowe” formaty powinny linkować do formatu głównego, czyli w tym przypadku – do e-booka. Dzięki wielokanałowej komunikacji, atomizacja contentu przełoży się na poszerzenie grona odbiorców, wypełniając potencjalne luki w komunikacji. Z kolei większa liczba treści (publikowanych i promowanych w dłuższym czasie) stanowi dodatkową szansę na edukowanie rynku oraz budowanie pozycji eksperta w danej dziedzinie. Oczywiście, jeśli tylko odbiorcom dostarczane będą treści najwyższej jakości.
Maksymalne wykorzystanie potencjału
Trzeba jednak pamiętać, że proces atomizacji contentu wymaga zmysłu organizacyjnego. Tworzenie większej ilości jakościowych treści to kwestia odpowiedniego schematu pracy w dziale contentu i/lub skutecznego modelu współpracy z freelancerami. Kluczowego znaczenia nabiera kalendarz wydawniczy, czyli aktualizowany na bieżąco harmonogram zawierający tematy, formaty treści oraz daty ich realizacji. Podobnie jest także w przypadku planowania procesu dystrybucji treści.
Atomizacja contentu jest sporym wyzwaniem, ale warto je podjąć. Pozwala na nawiązanie skuteczniejszej rywalizacji z konkurencją i pozyskiwanie nowych klientów. Przynosi także korzyści wizerunkowe (budowa wizerunku eksperta), co w dłuższym okresie sprzyja wzmocnieniu pozycji firmy. Z kolei na poziomie kreacji contentu, atomizacja pozwala maksymalnie wykorzystać potencjał drzemiący w tematyce kampanii. W rezultacie powstają wyjątkowe, jakościowe i trafne treści, pozwalające na zrealizowanie celów marketingowych.
Jak zoptymalizować proces produkcji contentu? Dowiedz się więcej