Pół­to­rej czy pół­tora mie­siąca? Pięć i pół punktu czy punkta? Sie­dem i pół raza czy razy? Jeśli kie­dy­kol­wiek jedno z tych pytań wywo­łało kro­ple potu na Twoim czole, to dobrze tra­fi­łeś! Po prze­czy­ta­niu tego arty­kułu nie będziesz już musiał się ich dłu­żej oba­wiać.

Pół­tora czy pół­to­rej?

Zacz­nijmy od roz­wią­za­nia naj­prost­szego dyle­matu. Dobór odpo­wied­niej formy spo­śród poda­nych powy­żej zależy wyłącz­nie od rodzaju rze­czow­nika, który opi­sują:

  • rze­czow­nik w rodzaju żeń­skim – pół­to­rej, np. szklanki, godziny, łyżeczki,
  • rze­czow­nik w rodzaju męskim lub nija­kim – pół­tora, np. roku, mie­siąca, litra.

I to tyle, żaden wyją­tek ani nie­miła nie­spo­dzianka nie czają się za rogiem (przy­naj­mniej tym razem). Można zapa­mię­tać i czy­tać dalej!

Razu, raza czy razy?

Ta kwe­stia jest już tro­chę bar­dziej zło­żona, ale nie ozna­cza to wcale, że będzie trudna do zro­zu­mie­nia. Na począ­tek małe wpro­wa­dze­nie – liczeb­niki ułam­kowe zasad­ni­czo decy­dują o for­mie nastę­pu­ją­cego po nich wyrazu nie tylko wtedy, gdy wystę­pują solo, ale także w połą­cze­niu z liczeb­ni­kami głów­nymi typu: dwa i pół, pięć i trzy czwarte itp.

Z tej reguły wynika popraw­ność kon­struk­cji takich jak: trzy i jedna trze­cia metra, pięć i pół punktu, osiem i dwie trze­cie kilo­grama – rze­czow­niki wystę­pują w dopeł­nia­czu.

Spod tej zasady wyjęty jest nato­miast rze­czow­nik raz, ponie­waż jego odmiana uza­leż­niona jest od liczeb­nika głów­nego[1]. Powiemy zatem: Opłaty za prąd są, o zgrozo, dwa i pół razy wyż­sze niż w zeszłym roku (a nie: dwa i pół raza wyż­sze).

Należy jed­nak pamię­tać, że raz razowi nie­równy. Gdy­by­śmy w powyż­szym przy­kła­dzie usu­nęli liczeb­nik główny i zosta­wili samo słówko pół to poprawną formą byłoby: pół raza wyż­sze. Koń­cówka -a w dopeł­nia­czu jest bowiem wyko­rzy­sty­wana, kiedy wyraz ten sto­su­jemy do okre­śle­nia liczb i mno­że­nia (np. pół­to­rej raza)[2]. W innych sytu­acjach czę­ściej możemy się spo­tkać z koń­cówką -u, np. pew­nego razu, nie od razu Rzym zbu­do­wano.

Pół, w pół i wpół

Liczeb­niki ułam­kowe pozwa­lają nam dzie­lić pewne cało­ści na mniej­sze czę­ści, ale w tek­stach nie zawsze powin­ni­śmy zapi­sy­wać je roz­dziel­nie. Słowo pół może być czę­ścią wyrazu zło­żo­nego i wtedy należy sto­so­wać pisow­nię łączną z:

  • rze­czow­nikami, np. pół­kula, pół­mi­sek;
  • przy­miot­ni­kami, np. pół­roczny, pół­go­dzinny;
  • przy­słów­kami, np. pół­przy­tom­nie, pół­darmo;
  • for­mami cza­sow­ni­ko­wymi, np. pół­sie­dzący, pół­sto­jąc;
  • liczeb­ni­kami, np. półtrze­cia, pół­czwarta.

Nato­miast zapis roz­łączny pojawi się, gdy pół wystę­puje w funk­cji zwy­kłego liczeb­nika ozna­czającego połowę cze­goś, np. pół drogi, pół szklanki. Wów­czas łączy się z rze­czow­nikiem w dopeł­nia­czu. Pisowni roz­łącz­nej uży­jemy rów­nież, kiedy wykorzystamy ten liczeb­nik przy dwóch wyra­zach okre­śla­ją­cych jedno poję­cie – mowa tu o zwro­tach typu:

  • pół żar­tem, pół serio;
  • pół leżał, pół sie­dział;
  • pół nie­bie­ski, pół zie­lony.

Ponadto pół najczę­ściej zapi­su­jemy roz­dziel­nie w połą­cze­niach z przy­im­kami, ale – i tu cały na biało wcho­dzi wyją­tek z nagłówka – nie zawsze…, bo w przy­padku jed­nego drob­nego przy­imka w sprawa jest ciut bar­dziej zło­żona.

Roz­dziel­nie zapiszmy wyra­że­nie w pół, kiedy ozna­cza ono „w poło­wie”, np. prze­rwać w pół zda­nia, napi­sać tekst w pół godziny. Łączną pisow­nię wpół sto­su­jemy z kolei nie tylko wtedy, gdy chcemy powie­dzieć, że coś ma się wyda­rzyć o wpół do trze­ciej, ale rów­nież, kiedy to połącz­nie ma ozna­czać:

  • w pasie, np. Objął ją wpół.
  • na połowę, np. Moja sio­stra zło­żyła kartkę wpół;
  • nie­zu­peł­nie, czę­ściowo, np. Rozma­wiał z nim na wpół sen­nie.

Pro­cent czy pro­centa?

Na (pra­wie) koniec jesz­cze jedna pro­sta zasada do przy­swo­je­nia: w połą­cze­niu z liczeb­ni­kami ułam­ko­wymi słowo pro­cent pozo­staje nie­od­mienne[3]. Tym samym zda­niem popraw­nym będzie cho­ciażby: Ta par­tia uzy­skała 7,16 (sie­dem i szes­na­ście dzie­sią­tych) pro­cent gło­sów w ostat­nich wybo­rach.

Można przy oka­zji dopowie­dzieć, że nie­od­mienne w takim kon­tek­ście są rów­nież liczeb­niki nazy­wa­jące cało­ści, ale tylko gdy wystę­pują w mia­now­niku, dopeł­nia­czu lub bier­niku, np. Popar­cie wzro­sło o 2 pro­cent. W pozo­sta­łych przy­pad­kach (celow­niku, narzęd­niku bądź miej­scow­niku) słówko pro­cent w zesta­wie­niu z tymi liczeb­ni­kami należy odmie­niać[4], np. Jestem tego w stu pro­centach pewny.

Jeżeli inte­re­suje Cię dal­sze zgłę­bia­nie tematu i chcesz dowie­dzieć się wię­cej o innych gru­pach liczeb­ników, zachę­camy do spraw­dze­nia pozo­sta­łych arty­ku­łów na ten temat w cyklu Gim­na­styka języka: o podziale liczeb­ników i zasa­dach ogól­nych oraz o liczeb­niku zbio­ro­wym.


[1] H. Jadacka, Kultura języka polskiego, Warszawa 2005, s. 204.

[2] Zob. https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/;5350 [dostęp: 08.11.2023].

[3] https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/procent;12496.html [dostęp: 08.11.2023].

[4] Zob. https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/procent;6529.html [dostęp: 08.11.2023].